Nie da się ukryć, że imprezy biznesowe i firmowe tak się rozpowszechniły, że wraz z nimi pojawił się nowy trend na „chwalenie się” w internecie zdjęciami czy filmikami z podobnych uroczystości. Część pracowników nie traci okazji, by wrzucić coś na Facebooka czy Twittera. Rodzi się więc pytanie, czy jest to zgodne z prawem? Wydaje się przecież, że rozpowszechnianie czyjegoś wizerunku bez jego aprobaty może skończyć się sprawą sądową i wysokimi karami grzywny. Jak więc wygląda ta skomplikowana sytuacja?
Podobne zachowania są rozpowszechnione nie tylko w naszym kraju, ale także za granicą. Najlepszym tego dowodem jest ogromna liczba zdjęć, nie liczona tylko w tysiącach, ale może i w milionach, jakie lądują na portalach społecznościowych. Problem pojawia się przede wszystkim wtedy, gdy fotografie czy takie pliki audiowizualne stają się kompromitującymi lub obraźliwymi dla naszych kolegów z pracy czy przełożonych. Nieodpowiednie lub kłopotliwe pozycje czy zachowania na zdjęciach mogą się więc zakończyć kompromitacją dla całej firmy czy organizacji, jaka zatrudnia dany zespół pracowniczy. Jakakolwiek skarga może się więc zakończyć naganą i potrzebą usunięcia materiałów, jeśli sprawę uda się załatwić polubownie. Zdarza się bowiem, że osoby pokrzywdzone nie chcą borykać się w długie konflikty, ponieważ im zależy na jak najszybszym usunięciu materiałów z sieci. Gdyby jednak okazało się, że zdjęcie godzi w dobre imię firmy lub samego pracownika, a sprawa ma znaleźć swój finał w sądzie, może skończyć się to o wiele gorzej. Przede wszystkim, osoba oskarżona mogłaby narazić się na karę wysokiej grzywny, a nawet zwolnienie dyscyplinarne. Podobny los czekałby pracownika, który w trakcie imprezy firmowej czy biznesowej zachowywałby się niestosownie, wypłynęłoby to do sieci i naraziłoby interesy całego przedsiębiorstwa. Niestety, podobne sytuacje dość często mają miejsce.

W trakcie wydarzeń firmowych, zawsze pojawia się alkohol, który jest przyczyną wielu konfliktów, bójek i kryzysowych sytuacji. Osoby pijane nie kontrolują swojego zachowania i mogą zachowywać się niestosownie. Nie oznacza to jednak, że alkohol jest główną przyczyną niepowodzenia imprez firmowych i trzeba z niego całkowicie zrezygnować – wręcz przeciwnie, w powiedzeniu „wszystko jest dla ludzi”, jest wiele racji, jednak powinniśmy pamiętać o ograniczaniu ilości. Organizatorzy, jak i przełożeni powinni zadbać, by w spożywaniu alkoholu na wydarzeniu biznesowym nie panowała pełna dowolność, ponieważ to właśnie brak umiarkowania jest prawdziwym kłopotem.

Wielu przedsiębiorców postarało się o rozwiązanie tego problemu poprzez odgórne ustalenie, na jak dużo alkoholu, pracownicy mogą sobie pozwolić. Zdarza się także, że na początku imprezy, zgromadzeni goście są zapoznawani z regulaminem, z którego wynika, iż nie powinno się robić zdjęć własnym aparatem i kamerą, ponieważ upoważniony jest do tego tylko jeden członek grupy czy profesjonalny fotograf. W taki sposób, rozwiązujemy szereg problemów i zagrożeń z tym, że jakiekolwiek treści wypłyną poza naszą kontrolą. Nie ma chyba nic gorszego, niż brak pewności, czy impreza firmowa, która miała integrować nie stanie się pewną porażką dla przedsiębiorstwa.

Nie jest bowiem odpowiednie wstawianie zdjęć czy filmików, które dla jednych pracowników mogą wydawać się zabawnym, a dla innych mogą wydawać się obraźliwymi. Ta różnica w różnym postrzeganiu może spowodować, że w zespole pojawi się jeszcze więcej konfliktów. Warto także pamiętać, że jeśli cokolwiek pojawi się w sieci, to szybko znajdzie się w „obiegu”.

Categories:

Tags:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *